Kto z nas nie miewa problemów z dopasowaniem ubrań do siebie? Ze stworzeniem stylizacji, która wygląda dobrze nie tylko, kiedy patrzy się na jej elementy składowe, ale przede wszystkim… w całości. Mam wrażenie, że stylizacje dziecięce przychodzą nam z jeszcze większym trudem. Często przegrzebujemy się przez szafę w poszukiwaniu czegoś, co będzie pasować do ulubionej, różowej, falbaniastej spódniczki naszej córki, a finalnie i tak wyciągamy z niej żółty sweter z cekinami.

Dlaczego mamy problem z ubieraniem dzieci?

Po pierwsze, większość z nas kupuje kolorowe wzorzyste i/lub fantazyjnie skrojone ubrania dziecięce. To właśnie one przyciągają naszą uwagę w sklepie albo podobają się dziecku. Znacznie rzadziej decydujemy się na zakup rzeczy prostych i minimalistycznych, bo najzwyczajniej w świecie… nie robią na nas wrażenia.

Po drugie, nasze podejście do kupowania ubrań dla dzieci jest bardzo funkcjonalne. Nie ma spodni, trzeba kupić spodnie, wyrosła z sukienek, trzeba kupić sukienki. Mało kto zastanawia się nad tym jakie te sukienki mają być. Ile razy zdarzyło Ci się pójść na większe zakupy i kupić na raz kilka par spodni, koszulek i bluz? Czy myślałaś wtedy o tym, jak te rzeczy ze sobą wyglądają? Czy do siebie pasują? Najczęściej wybieramy pojedyncze rzeczy, które akurat wpadły nam w oko i nie zastanawiamy się, czy mamy w domu coś, co będzie do nich pasować.

Jak tworzyć stylizacje dziecięce bez wysiłku?

1. Postaw (czasem) na prostotę. Nie wszystko w szafie Twojego dziecka musi razić, błyszczeć i mienić się tysiącem kolorów. Jeśli zadbasz o solidną, basicową podstawę, reszta zawsze się do niej dopasuje. Proste ubranie potrafi być naprawdę piękne. I choć często nie robi wrażenia na wieszaku, ogromnie zyskuje, kiedy zestawi się je w całą stylizację.
2. Kupuj „zestawy”. Celowo piszę to w cudzysłowie, bo absolutnie nie mam na myśli gotowych kompletów, typu 2w1… Chodzi raczej o to, że kiedy kupujesz spodnie dla dziecka, warto pomyśleć od razu o dobraniu do nich bluzy albo koszulki. Zaufaj mi, że bardzo zweryfikuje to niektóre Twoje wybory. Szczególnie jeśli masz tendencję do kupowania wzorzystych albo wielokolorowych ubrań.

Podsumowując…

Nie namawiam Cię na całkowitą zmianę stylu, bo wzory i kolory mogą być naprawdę fajne! Przez ten wpis chcę Ci raczej pokazać jak unikać efektu choinki, który bardzo często obserwuję na placach zabaw, w przedszkolu, czy na przyjęciach dla dzieci. Jeśli Twój maluch ma w szafie dużo ubrań, które do siebie nie pasują, zadbaj o uzupełnienie jego garderoby rzeczami typu: biała koszulka, gładka bluza, dżinsowe spodnie czy jednokolorowa spódnica. Postaw po prostu na proste ubranie!

Jeśli chcesz być na bieżąco ze wszystkimi nowościami śledź nas na Instagramie albo na Facebooku